Darmowa dostawa od 99,00 zł
616 660 777PN-PT 8.00-17.00

PAN DRWAL CRAFT MASTERS x BROWAR HARPAGAN - PIWNA BOMBA SENSORYCZNA

2022-07-01
PAN DRWAL CRAFT MASTERS x BROWAR HARPAGAN - PIWNA BOMBA SENSORYCZNA

Piwo, to to, co tygrysy i brodacze lubią najbardziej! Sami osobiście uwielbiamy smak orzeźwiającego chmielowego napoju w upalny dzień! Jako miłośnicy rzemiosła oraz zwolennicy manufakturowych rozwiązań mocno stawiamy na kraftowe browary, które ogromną uwagę przykładają do jakości swoich produktów. Zafascynowani piwami Browaru Harpagan — kolegów z naszego lokalnego podwórka, postanowiliśmy wpaść do nich z wizytą i wypytać jak wygląda rzemieślnicze piwowarstwo od kuchni. Łukasz Grudzień i Mikołaj Pieczyński zostali zarzuceni gradem pytań, a ich odpowiedziami postanowiliśmy podzielić się z Wami! Zapraszamy zatem na kolejny artykuł z serii Pan Drwal Craft Masters!

 

Domyślam się, że wszystko zaczęło się od fascynacji piwem. W którym momencie stwierdziliście, że piwo to pasja, którą chcecie przekuć w biznes?

Łukasz: Można powiedzieć, że to przyszło naturalnie. Poznaliśmy się przy kraftowym piwie, następnie tworzyliśmy struktury wielkopolskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych. I tak od piwa do piwa, od pokazu warzenia do pokazu wykiełkował pomysł na stworzenie firmy. Można powiedzieć, że to droga jaką przeszło 90% browarów kraftowych zakładanych jeszcze do lat 2018/19. Najpierw próbujesz swych sił na „małych garnkach”, poznajesz branżę, ludzi, zasady i już wiesz, że chcesz podzielić się swoimi osiągnięciami z szerszą publiką, przy okazji zarabiając nieco grosza ;)  

 

Jak wyglądały początki? Czy od razu działaliście w profesjonalnych warunkach, czy próbowaliście metod bardziej „chałupniczych”?

Łukasz: Poniekąd na to pytanie odpowiedziałem już wcześniej. Każdy ze współzałożycieli Harpagana miał krótszą lub dłuższą przygodę z piwowarstwem domowym. Jest to można powiedzieć naturalna droga od piwowara domowego do piwowara profesjonalnego. Mikołaj, nasz obecny główny piwowar, nadal jest czynnym piwowarem domowym, z licznymi sukcesami w konkursach piwnych. Warzenie domowe jest dobrym polem doświadczalnym przed zrobieniem piw na większą skalę. Nie ma tutaj tylu ograniczeń co w warzeniu profesjonalnym, a przede wszystkim nie trzeba przejmować się kosztami.

 

Kraftowe browarnictwo przeżywa teraz prawdziwy boom. Czy łatwo przebić się na rynku, gdzie konkurencja jest bardzo mocna?

Łukasz: I tak i nie. Rzeczywiście browarów rzemieślniczych jest sporo i mimo osłabienia dynamiki, ich liczba cały czas rośnie. Coraz trudniej jest więc wyróżnić się na tym rynku. Jednak dobry jakościowo produkt i ciekawy koncept cały czas są rzeczą nieprzecenioną i konsumenci to zauważają. Z drugiej strony patrząc ogólnie, piwo rzemieślnicze wg różnych źródeł to zaledwie 1-2% całego rynku piwa w Polsce. Dla porównania w USA, kolebce piwa kraftowego, udział jego w rynku szacuje się na ponad 12%. Tak więc nadal jako rzemiosło mamy sporo miejsca i dużo do zrobienia na polu piwnej edukacji.

 

 

Ciekawi mnie jakie (poza oczywiście skalą) są różnice między produkcją rzemieślniczego i korporacyjnego piwa. Rozwiejecie wątpliwości laika?

Mikołaj: Podstawową różnica jest podejście do "produktu" - wielkie korporacyjne browary skupiają się na cenie i na tym, aby ich produkt smakował jak największej liczbie klientów, w związku z tym ich piwa są nijakie, wyprane ze smaku, takie podejście daje szansę dotarcia do mas. Rzemieślnicy produkują piwo które przede wszystkim ma być smaczne, wyraziste, czasami nawet kontrowersyjne. Mnogość smaków i styli sprawia że jest dokładnym zaprzeczeniem produktu masowego. Zgodnie z definicją zaproponowaną przez Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych, browary kraftowe  stawiają na pierwszym miejscu jakość produktu, w procesie produkcji piwa używane są przede wszystkim tradycyjne surowce piwowarskie: woda, słód, drożdże, chmiel oraz najlepsza i najbardziej aktualna piwowarska wiedza. Piwowar lub osoba odpowiedzialna za produkcję są znane z imienia i nazwiska i są osiągalni dla klienta końcowego. Zazwyczaj te same osoby reprezentują browar na zewnątrz. Poprzez ustawiczną pracę nad rozwijaniem receptur i technologii produkcji przyczyniają się do rozwoju wiedzy piwowarskiej. Browar dba o merytoryczne doskonalenie i samodoskonalenie swojej załogi. Nie jest powiązany osobowo lub kapitałowo z innym podmiotem produkującym piwo, niebędącym browarem rzemieślniczym.

 

Woda, słód, chmiel, czy sam proces warzenia. Co ma największy wpływ na smak piwa?

Mikołaj: Każdy z tych surowców jest niezbędny do zrobienia piwa, to jaki dodamy słód, chmiel czy jak zmodyfikujemy wodę do warzenia będzie miało wpływ na efekt końcowy czyli smak piwa. Jednak aby mix tych składników stał się piwem potrzebujemy jeszcze jednego składnika i jednego procesu - drożdże i fermentacja - moim zdaniem kluczowe dla smaku piwa. To te małe grzybki są odpowiedzialne  za proces fermentacji, czyli zamiany cukrów zawartych w brzeczce na alkohol. Oprócz produkcji alkoholu drożdże produkują związki smakowo-zapachowe, które wpływają na smak piwa, część z nich jest pożądana inne nie. Sztuką jest tak poprowadzić fermentację, aby uzyskać tylko te pożądane :)

 

Czy da się zepsuć piwo? Zdarzyło się Wam, że byliście bardzo niezadowoleni z efektu warzenia?

Mikołaj: Oczywiście, że się da zepsuć piwo. Za 90% wad w piwie odpowiada źle przeprowadzona fermentacja. Drożdże to żywe organizmy i bywają kapryśne, mimo dopilnowania optymalnych warunków dla ich pracy - temperatura i ilość, potrafią być nieprzewidywalne i naprodukować niechcianych związków aromatyczno-smakowych. Zdarzyło się nam, że mimo doboru najwyższej jakości surowców, dobrze przeprowadzonej fermentacji piwo wychodzi dobre, ale nie doskonałe :) Nigdy jednak nie podpisalibyśmy się pod piwem wadliwym, nienadającym się do spożycia.

 

 

IPA, APA, Stout. Rodzajów piwa jest naprawdę bardzo wiele. O różnicach między nimi można byłoby pewnie mówić godzinami. Czy jesteście w stanie przybliżyć w kilku zdaniach najpopularniejsze z nich?

Łukasz: Trudno w skrócie opisać bogactwo świata piwa. Zanim przejdzie się do omawiania konkretnych stylów, warto zapoznać się z podstawową klasyfikacją. Wyróżniamy dwie rodziny piw powiązane z rodzajem drożdży użytych do fermentacji. Ale związane z drożdżami górnej fermentacji i Lagery odpowiednio dolnej. Wymienione przez Ciebie gatunki piw zaliczane są właśnie do rodziny Ale. APA czyli American Pale Ale to piwo jasne, górnej fermentacji, uwarzone z dodatkiem amerykańskich chmieli. IPA, upraszczając, to z kolei mocniej nachmielona i bardziej ekstraktywna wersja Pale Ale. Stout jest piwem ciemny, z nutami paloności, kawy itd. Tak jak wspomniałeś, o samych stylach, których wg różnych klasyfikacji jest ponad 100, można by mówić godzinami. Natomiast sama wiedza o piwie niekoniecznie musi być determinantem radości z odbioru piwa. Nie mniej warto poznać choć podstawowe podziały charakteryzujące świat piwa, żeby w towarzystwie nie wychodzić na ignoranta ;). W tym celu polecamy skorzystać z wielu kursów dostępnych na rynku, które wprowadzają w świat piwa. My także prowadzimy takowe kursy-degustacje dla klientów naszych partnerów biznesowych.

 

Czyli fajni klasycznego Pilsa mogą nastawić się na zupełnie nowe doznania!

Łukasz: Oj tak! Już samo bogactwo stylów potrafi przyprawić o zawrót głowy. Do tego mamy to o czym mówił Mikołaj. Głównymi cechami produktu, który oferujemy jako browar kraftowy jest jego wyrazistość, kompozycja zapachowo-smakowa itp. Także ktoś to jest przyzwyczajony do „wypranego” z tych cech koncerniaka na pewno się zdziwi. W ofercie mamy piwa jasne, ciemne, gorzkie, słodkie, kwaśne, wędzone, z różnymi dodatkami i bez. Pełna gama doznań zapewniona. Nie ma opcji, żeby ktoś nie znalazł czegoś dla siebie.  

 

Które piwa z Waszej oferty polecacie zatem na „pierwszy ogień”?

Łukasz: Trudne pytanie. Mamy bardzo dużo piw w ofercie, większość z nich stale się zmienia. Taka jest specyfika rynku kraftowego. Nie sposób trafić w smaki konkretnego podniebienia. Nie mniej jedno czego jestem pewien to to, że nie ma ludzi, którym nie smakuje piwo. Bogactwo smaków, różnorodność świata piwa gwarantuje, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli jednak miałbym wskazać jakieś piwo do wejścia w nasz świat to wybrałbym coś z naszej stałej oferty. Mniej odważnym poleciłbym coś z linii klasycznej - Pils, Hefeweizen żeby nie powodować zbyt dużego szoku poznawczego a z drugiej strony pokazać jaka przepaść dzieli porządnie zrobionego pilsa od tego co oferują koncerny. Z kolei bardziej odważnym poleciłbym Mizianie Mamuta czy Imbryczek Destrukcji, piwa, które są z nami praktycznie od początku działalności. Oferują one solidne doznania smakowe związane z użytymi amerykańskimi chmielami czy innymi dodatkami jak np. herbata w Imbryczku. Tym bardzo ciekawym nowych smaków poleciłbym natomiast nasze flagowe piwo, jakim jest Buzdygan Rozkoszy. Dla osób, które do tej pory piły tylko jasne pełne będzie to prawdziwa bomba sensoryczna. Będą zdziwione, że to nadal jest piwo.

 

 

Tej wiosny wystartował w Poznaniu organizowany przez Was festiwal Harpafest. Jak wrażenia po pierwszej edycji?

Łukasz: Bardzo pozytywne. Nie mówię, że wszystko było idealnie, ale jak na imprezę zorganizowaną spontanicznie uważam, że było bardzo dobrze. Ta spontaniczność nie oznacza jednak w cale tego, że „wczoraj” wymyśliliśmy sobie Harpafest i postanowiliśmy go zorganizować w 2 tygodnie. Pomysł na Harpafest rzuciłem już w roku 2019, ale co było później każdy wie. W tym roku powróciliśmy do tematu, wahaliśmy się, ale w pewnym momencie zapadła decyzja - „robimy”! I była to dobra decyzja o czym świadczą liczne pochwały ze strony naszych klientów.

 

Kiedy możemy spodziewać się kolejnej odsłony? Planujecie odpalać imprezę częściej niż raz w roku?

Łukasz: Naszym celem jest, aby Harpafest na stałe wpisał się w kalendarz imprez piwnych jak i na mapę Poznania. Mamy duże plany co do tego przedsięwzięcia, ale czasy są dynamiczne i nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Trzymajcie kciuki, aby późną wiosną 2023 odbyła się druga edycja naszej imprezy. 

 

Gdzie szukać Waszych piw? Macie może listę punktów, do których można wpaść na harpaganową degustację?

Łukasz: Stale poszerzamy liczbę punktów, w których możecie zakupić nasze piwa. Są to głównie multitapy i sklepy specjalistyczne z piwem rzemieślniczym, ale nie zapominamy także o „tradycyjnych” miejscach gastro i punktach detalicznych, aby jak najwięcej klientów, którzy nie znają jeszcze kraftu mogło przejść na jasną stronę mocy. Miejsc gdzie aktualnie zakupicie/napijecie się Harpagana najlepiej szukać na mapie, którą na bieżąco aktualizujemy na naszej stronie www.browarharpagan.pl Zapraszamy więc do degustacji i przesyłania nam opinii nt. naszego piwa!

 

Rozmawiał: Bartosz Sikora

Zdjęcia: Weronika Krawczuk, Tomasz Kuzioła

x
Please select your store
Language version
POLPolish
ENGEnglish
pixel